Uchwyt klapowy do anteny KF
,,Zatemperuj" śruby i przebij sie nimi do blachy przy dokręcaniu lub spowoduj, aby metalowa podkładka miała kontakt z karoserią. Będziesz miał dwa ślady o powierzchni 1 mm kw. Zabawa w KF w samochodzie bez uziemionej do karoserii anteny może przysporzyć wiele kłopotów. Pomijając skuteczność nadawania, czekają niespodzianki typu duży SWR, w.cz. na kablu mikrofonowym i inne takie. Przy cżęstotliwościach KF nie ma w zasadzie takiego pojęcia jak ,,sprzężenie pojemnościowe z masą". Może 28 i 24 Mhz, ale wątpię. Na niższych częstotliwościach pożądane byłyby pojemności rzędu nanofaradów. Nie ,,wyprodukujesz" takiej pojemności zbliżając, żeby nie wiem jak blisko parę centymetrów kwadratowych uchwytu do karoserii. Sprawność anten mobilowych na KF to pojedyncze procenty. Spapraj sobie jeszcze połączenie z karoserią, to już w ogóle nie będzie po co zakładać tej anteny.
Żeby nie było, że się wymądrzam - kilka dni temu zrobiłem własnoręcznie antenę i robię łączności na wszystkich pasmach z przyzwoitymi SWR-ami (bez skrzynki antenowej)- pełną mocą 100W z radia FT-857D. Topornie to idzie w paśmie 80 m, bo antena ma znikomą aperturę jak na potrzeby tego pasma, ale mam już kilka łączności i okręgów zaliczonych z raportami od 55 do 59. Im wyżej, tym lepsze raporty - dzisiaj w nocy na 7 mHz zrobiłem Szkocję i Wielką Brytanię otrzymując po 59. Na 14 Mhz mało nadawałem, ale mam zaliczone Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie - też po 59. Żadnych niespodzianek, ale uchwyt na klapie ma kontakt z karoserią. Mam tę antenę od kilku dni, więc prób było mało, bo w międzyczasie było deszczowo. Ja jestem bardzo zadowolony, nawet z tych efektów, które mam. Nie przypuszczałem, że będę robił DX z samochodowej anteny.


  PRZEJDŹ NA FORUM