Jaki znak w moim mieście |
Z numerem okręgu, który ponoć w Polsce nie obowiązuje, to coś chyba nie tak? To MY sami tworzymy ten b... i tylko dla tego, że rozumiemy "szeroko pojętą demokrację". Jeżeli wszyscy poczuwali byśmy się do naszej struktury administracyjnej już dawno było by to wszystko uporządkowane, a tak, jest jak jest i słychać to w eterze. Czasami słychać więcej, że to MY właśnie już od 10 lat nie potrafimy sobie z tym poradzić. Cóż, demokracja ale innym widać to też nie pasuje. W zawodach SPDXC mając znak "SP5" i skrót województwa "C", budzi kontrowersje. Wtedy my demokratycznie odpowiadamy - a co nie może być? Niech się martwi nasz korespondent co z tym zrobić. A w ogóle niech się nauczy polskiego. Tak będzie lepiej. Z Mojego demokratycznego punktu widzenia ,tylko rozszerzacie ten b... na pozostałe regiony kraju. I tak trzymać, z demokratycznego punktu widzenia. Amerykanie już od jakiegoś czasu pracując z Florydy nadając AL7 . To dla tych, którzy nie mogą zrobić Alaski. Ale co to za różnica? I to Ameryka i to. Z demokratycznego punktu widzenia. Andrzej |