uziemienie dla trx
Panowie, od 1,5 miesiąca cieszę się uaktualnionymi uprawnieniami. Na obecną chwilę w świetle aktualnych przepisów opisany tutaj "uziom" musi mieć mniej lub być co najwyżej równy 5 OHM!!! jeśli ktoś mi nie wiry zapraszam ponownie do egzaminu. na eksploatacje lub co najmniej dozór.

Żeby zmierzyć jaka jest różnica trzeba troche prostej matematyki i chęci. wspomniany sposób nie jest wcale zły. lepiej się nie chwalić tą metodą, przy stosunkowo dokładnie znanej rezystancji żarnika da właściwą rezystancję zabezpieczenia(po odpowiednich wyliczeniach).

pamiętajcie też że nie tylko same połączenia, ale również i przewody muszą być należycie zabezpieczone(odpowiednio poprowadzone) w praktyce nikt nie spotyka luźno leżących na podłodze przewodów(czy po rogach, albo tym bardziej za jakimiś meblami czy maszynami) a już tym bardziej luźno z elewacji. może i wynik będzie dobry, ale samo rozwiązanie bez odpowiedniego zamaskowania jest wysoce niebezpieczne. nigdy nie wiadomo kiedy tak na prawdę przewód(połączenia) skorodują(czyt. zaśniedzieją, zardzewieją itp etc...) a sam użytkownik nie będzie tego mierzył (czyt liczył) za każdym razem jak będzie chciał włączyć radio.

Sam prowadzący zajęcia a osoba która później mnie egzaminowała w komisji powiedział, że w domowych warunkach już najlepsze jest zerowanie(bezpieczniejsze, trwalsze, wytrzymalsze i mniej zabawy z konserwacją). pozaytm co z tego, że ktoś ma w "niektórych" gniazdach doprowadzone trzy przewody. Jak pewnie sam nie wie czy w ogóle ani jak są one podłączone. poza tym wyłącznik różnicowo-prądowy podłączony specjalnie tylko do jednego gniazda nie spełnia w 100% swojej roli. do tego trzeba przystosować całą instalację, ale ze względu na koszty(wymiana przewodów, wykuwanie starych, nie licząc zerwanych tynków farb, ew. tapet i gładzi) najpewniejszym jest zastosowanie właśnie zerowania. o wolno leżący przewód to się można nawet potknąć(dodatkowe ryzyko powstania wypadku).


  PRZEJDŹ NA FORUM