INRADIO / PROFIT - NIESOLIDNA FIRMA OSTRZEGAM !!!
czy handlują sprzętem second-hand?
Panowie,
Trzeba też znać swoje prawa. Kupując cokolwiek (jako konsument nie firma) możecie nie korzystać z gwarancji (gwarancja to warunki na jakich producent zechce rozpatrzyć Twoje roszczenia) tylko z ochrony jaką daje ustawa "o sprzedaży konsumenckiej". Np. ustawa chroni konsumenta przez dwa lata, podczas gdy gwarancja może być tylko na rok. W ustawie występuje pojęcie "zgodności towaru z umową". Niezgodnością może być uszkodzenie, ale także to, że właśnie towar "miał być nowy, a był używany", albo że miał wybielać zęby a te po jego użyciu wypadły... I jeszcze jedna ważna uwaga: wcale nie trzeba od razu iść do sądu (zresztą takimi sprawami zajmują się sądy polubowne przy Państwowej Inspekcji Handlowej) w przypadku problemów na styku sprzedający-kupujący. Dobrą instytucją jest Rzecznik Praw Konsumenta (miejski dla mieszczuchów, powiatowych dla tych spoza miast) lub np. Federacja Konsumentów. Ja miałem w swoim życiu konsumenta trzy przypadki sprzedawców (w tym jeden z Allegro), którzy mnie wkurzyli. Napisałem do nich, co mi nie pasuje i czego żądam. Ponieważ odpowiedzi albo nie było, albo były idiotyczne złożyłem informacje do Rzecznika, a ten wysłał stosowne pismo do opornych. W piśmie tym była informacja, że w przypadku braku reakcji ze strony sprzedawcy Rzecznik ma prawo nałożyć na nich grzywnę w wysokości 2 tys. (chyba, nie pamiętam dokładnie wysokości) i sprawa może pójść do sądu. I za chwilę sprzedawcy kontaktowali się ze mną pytając czy oddać pieniążki, czy może nowy towar podesłać? Więc naprawdę egzekwowanie swoich praw jako konsumenta nie jest wcale trudne. I wszystkie opisane tutaj przypadki były do załatwienia właśnie tą drogą, ale widzę, że niektórzy koledzy nie są świadomi swoich praw, więc postanowiłem wtrącić swoje trzy gorsze do tematu.
Pozdrawiam,
Paweł SP7XFT


  PRZEJDŹ NA FORUM