| Dziwne zachowanie anteny mobilowej KF |
| Powiem tak: wcale mnie to nie dziwi. Antena do poprawnej pracy musi mieć przeciwwagę. W przypadku anten z postawą magnesową za połączenie masy anteny z karoserią odpowiada kondensator, którego jedną okładką są polakierowane blachy karoserii, a drugą są spodnie części podstawy magnesowej. Im większa średnica magnesu (a zatem powierzchnia) i czym większa częstotliwość pracy, tym impedancja tego kondensatora mniejsza, więc połączenie anteny z przeciwwagą lepsze. Wnioski: 1. im większa podstawa tym lepiej, ale przecież nie można jej bezgranicznie powiększać 2. dla niskich częstotliwości się nie nadaje Na jednym z forum poświęconym CB był opisany przypadek (ze zdięciami) zamontowania anteny na 11m metalowym uchwytem do relingu niepołączonego galwanicznie z karoserią. Problem został rozwiązany poprzez podłączenie kabla (linka kilka mm^2) do uchwytu i ułożenie go w zagłębieniu dachu, takiej pseudorynience, bez podłączenia galwanicznego. Całość pracuje poprawnie. Widocznie te niecałe 2-3m kabla jest wystarczająco małą impedancją pojemnościową dla 2MHz. |