Sygnał zwiększający częstotliwość
No jesteś krótkofalowcem to znasz podstawy fizyczne działania radia wesoły
Żeby to urządzenie "piukające" wiedziało jak daleko jesteś, musi mieć informacje o Twojej odległości. Jeśli Ty nie nadajesz no to w zasadzie jesteś niewidzialny".
Opcja teoretycznie najprostsza - musisz uczynić się widzialnym.
Urządzenie które odbiera powinno dać informację o sile przychodzącego sygnału. Jeśli PMR'ka
przy PTT jest w stanie sama nadać jakiś ton (CCTS'a czy cokolwiek) to mierząc siłę tego sygnału po stronie odbiorczej mamy przybliżoną informację o odległości. Da się to zapewne zmierzyć przy pomocy arduino.
Czyli wyglądałoby to tak:
- Naciskasz na chwilę PTT, nadajesz sygnał (ton/ccts/itp)
- Stacja odbiorcza mierzy głośność tego,
- Wylicza wysokość tonu, "naciska" ptt i generuje ton.

Edit: Chyba że stacja "bazowa" będzie nadawać cały czas (tzn ton/ccts co kilka sekund) a pomiar będzie po stronie odbiorczej. Wtedy nie trzeba retransmitować. Wtedy w zasadzie wystarczy patrzeć na s-metr wesoły

Jak widać nie jest to takie proste jak na filmach.

Taniej, szybciej i prościej zaopatrzyć delikwenta w mała antenę kierunkową i wtedy mamy klasyczne "łowy na lisa".


  PRZEJDŹ NA FORUM