Dlaczego Xiegu G90 przegrywa z markową radiostacją 100W? :-)
Ja też wtrącę swoje 3 grosze...
Składałem Taurusa na 2 pasma - pracował ok jak na swoją cenę
Składałem Omegę - dokumentacja to parodia, brak swr itp. Kupiliśmy w klubie nową Omegę nadajnik masakra... odporność na silne zakłócenia z falownika windy co najmniej słaba. No ale pancerne wykonana. Użyczana była nowym na początek zabawy.
McHF - fajne radio z ograniczeniami, których trzeba być świadomym.
Mam FT817 i testowałem 818 (to samo radio). Po włożeniu opcjonalnego wyposażenia BDB odbiornik w teren super.
G90 - ma mój znajomy chwali sobie i na działce się nieźle sprawdza.
Scorpion - mimo swoich ograniczeń odsłuch rewelacja. Najlepiej brzmiące radio!
ICOM 7300 - problemy z odpornością na silne zakłócenia, moc zależna od napięcia zasilania. Jakieś problemy z ALC. Fajnie wygląda nawet działa, dość wygodne ale ma swoje problemy...
HiqSDR - po zmontowaniu radia miazga dla wszystkiego w/w. Wymaga dość mocnego PC i trzeba się nieco samemu pobawić.
ICOM 7000 - przereklamowane pudełko które wszyscy sobie cenią. Nie mniej fajne radio.
FT857 itp - Taka 817 z mocniejszym nadajnikiem i pseudo DSP (chyba, że z opcjonalnym modułem DSP-1).
TS2000 - w teren to się nie nadaje ale jako drugie radio domowe uskuteczniam z dobrymi wynikami wesoły (scorpion ma lepsze audio...).
FT891 - fajne radio! małe 100W szkoda, że brak skrzynki. DSP działa tak jak w TS2000 i nie trzeba kupować ekstra filtrów.
Cena też była przyzwoita.


Pytanie retoryczne na koniec. Czy naprawdę trzeba mieć widmo do zrobienia łączności? Denerwują mnie ludzie, którzy po widmie decydują czy będą z daną stacją rozmawiać czy nie i dywagacje o "ogonach" czy "masz odstrojone radio o 300Hz idź z tym do serwisu".

Jedni robią łączności na byle czym a inni nadrabiają umiejętności sprzętem.


  PRZEJDŹ NA FORUM