| Zachowanie kontroli nad stanem układu przy tylu czynnikach zwłaszcza w stanach nieustalonych wcale takie łatwe nie jest. 'Kod może pójść w buraki' w wielu mniej oczywistych sytuacjach. Do starych prockow intela trzeba było dodawać supervisor zasilania Maxima który generował niemaskowane przerwania. Dziś większość programuje w językach wysokiego poziomu bez dogłębnej znajomosci architektury sprzętowej czy zależności czasowych. To nie skłania do starań o wszystkie niuanse. By znaleźć jakaś analogie do świata PC trzeba by omówić procedury POST (power on self test) BIOSU gdzie procek jednym bitem potrafił zasygnalizować który z elementów sprzętu nie działa zanim w ogóle zrobił pierwszy JMP do kodu bootstrap a co dopiero kod funkcjonalny. Czemu o tym wszystkim tyle piszemy - myśle ze dla tego ze chcemy by każda Polska misja była udana. Stać nas na Polską szkole technik kosmicznych - najwyższy czas. Co do doświadczeń jakie może wnieść krótkofalarstwo to wszystkim przyszłym misjom polecałbym nie ekspertów i manuale tylko wypuszczenie kilkunastu trackerów balonem. Dojście do rozwiązań przez praktykę zaowocuje trwałymi umiejętnościami i wiedzą pomocną w wielu innych hardwarowo softwarowych projektach. |