R-140
Z wojska wp.
    canis_lupus pisze:

      SP6OUJ. pisze:



      Pisac to może stowarzyszenie lub fundacja mająca statys OPP i mająca w statucie w celach statutowych takie rzeczy, które pozwalaja dany sprzęt pozyskać.
      Jak tego nie ma, to można zapomnieć.


    Z czego wynika koniczeność OPP? Bo jak na razie nie spotykałem sie z takim wymogiem pisząc różne np wnioski grantowe.


Przekazywanie mienia z MON to nie granty. Są do tego odpowiednie przepisy (poszukaj sobie na stronie MON lub wojsko-polskie).
Dobre czasy się skończyły.
Mam w tym doświadczenie, bo sprzętu mam na ponad 200 tys. zł. (czołg, transportery opancerzone, pojazdy......).
Nie jest też tak, że wszystko to tak za darmo. Owszem, kiedyś sprzęt MON oddawał za darmo, ale transport, załadunek trzeba było samemu zapłacić. nie były to małe pieniądze, ale się opłacało.
Dzisiaj nawet jak jakiś podmiot otrzyma np. transporter, to musi go z jednostki wywieść podmiot posiadający koncesję na pozbawianie cech bojowych. wykonać niezbędne zniszczenie sprzętu, wydać certyfikat i dopiero możesz od tego podmiotu odebrać ten sprzęt (który już do niczego się nie nadaje). Nawet gdybyś dostał Stara z R-140, to po takiej dezaktywacji do niczego już go nie będzeisz potrzebował, chyba jako eksponat, bo ze środka wyprują wszystko. jeśli doprowadzisz go do stanu pierwotnego na własną rękę, to przywrócisz mu cechy bojowe, a to znowu podlega pod kolejną ustawę. Jedyne wyjście to kupno od kogoś tego sprzętu, który był przekazany przed wejściem tej głupiej Ustawy. To niestety (Ustawa) została wprowadzona przez UE na wniosek pani Bieńkowskiej (PO).

Informacje pochodzą ze szkoleń MON w których uczestniczyłem, a przepisy były bardzo szczegółowo omawiane.

Zatem popytaj tych, co z PZK otzrymali R-140, może ktoś zechce się za coś zamienić, bo ze sprzedażą bym uważał, bo jest to sprzęt koncesjonowany (wojskowy).
popytaj w TDM El. Tylko i tak kupisz niesprawny (zniszczony).





  PRZEJDŹ NA FORUM