Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    SP6OUJ. pisze:



    Może to byli panowie w białych kaftanach?
    Trzeba było ich zawołać i drzwi otworzyć.
    To nie byłem ja. Plotek nie wymieniam, ani nie rozsiewał.
    Sprawozdań na twój temat też nie piszę. Niby kim jesteś? Może biografa potrzebujesz?
    Co do teczek (chyba TW?), to się nie wypowiadam w tym przypadku, bo nie wiem.
    O tym z długim Jasiem możesz pogadać.




n'leon, paranoja ciebie w wali w czerep i to dobrze. We wszystkich którzy moją swoje zdanie widzisz tylko TW.
Doczekasz się kiedyś że oficjalnie tu na forum dostaniesz tyle jobów za twoje totalnie głupkowate wpisy tz za pomawianie innych o to z czym nigdy nie mieli wspólnego.



  PRZEJDŹ NA FORUM