Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
[quote=sp9nrb]
    SP6OUJ. pisze:

      sp9nrb pisze:



      Andrzej eno

      Wczoraj czasu kolegę odwiedzić nie miałeś. Ale dokładnie na lokalizacji podanej w mailu pojawił się samochód który zaparkował na awaryjnych. Postał, postał i pojechał. Zbieżność, przypadek czy ktoś bardzo wstydliwy i/lub ciekawski?

      Chyba mamy na forum wielu cichych czytelników i sympatyków.

      JAK



    Kurde, tego czytać się nie da.
    Ty chłopie masz problem?
    Tu już tylko specjalista może pomóc.


Jeżeli to ty byłeś to trzeba było podejść niczym nie groziło ale z kolegą byś się przywitał, plotki wymienił i w sprawozdaniu miałbyś co napisać nawet co nieco to bym podyktował, błędy ortograficzne poprawił. A moja teczka by o kolejny milimetr urosła.

JAK



[/quote]

Może to byli panowie w białych kaftanach?
Trzeba było ich zawołać i drzwi otworzyć.
To nie byłem ja. Plotek nie wymieniam, ani nie rozsiewał.
Sprawozdań na twój temat też nie piszę. Niby kim jesteś? Może biografa potrzebujesz?
Co do teczek (chyba TW?), to się nie wypowiadam w tym przypadku, bo nie wiem.
O tym z długim Jasiem możesz pogadać.



  PRZEJDŹ NA FORUM