Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle


Andrzej eno

Wczoraj czasu kolegę odwiedzić nie miałeś. Ale dokładnie na lokalizacji podanej w mailu pojawił się samochód który zaparkował na awaryjnych. Postał, postał i pojechał. Zbieżność, przypadek czy ktoś bardzo wstydliwy i/lub ciekawski?

Chyba mamy na forum wielu cichych czytelników i sympatyków.

JAK



  PRZEJDŹ NA FORUM