Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
ENO zdziwisz się, nie nie chcę abyś zniknął w żaden sposób....
Wtedy już nie będzie czego czytać na tym forum wesoły
Zresztą, to naprawdę mało ważne co ja chcę czy nie chcę, jako osoba.
Moim zdaniem nie jesteś żołnierzem, tylko mentorem. Z tym giftem zrobisz co chcesz.
MRN jako członek z ramienia PZK wysunięty na czoło ZG odgrywa tu rolę Chochoła dając tym samym świadectwo bezhołowia jak mówiła moja babcia.
Odkrycia- "Macie takie PZK jakie chcecie mieć." pozostawię bez komentarza, bo to truizm.
Obiecuję solennie więcej już nie pisać.
Szkoda mi czasu. Idę do ogrodu (w przenośni oczywiście).





  PRZEJDŹ NA FORUM