Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9eno pisze:

      SQ6NDC pisze:

      ENO z całym szacunkiem,
      Władza związku ma być skuteczna w swoim działaniu i komunikować się z członkami.
      Niestety obecna cierpi na eskapizm. Stąd popełniane błędy i wkurw członków.
      Popatrz na swoją skuteczność, odkąd Ciebie poznałem cały czas walczysz,
      niestety z niewielkim skutkiem. Dużo, czasami mądrze piszesz.
      Jak na inteligentnego faceta jeszcze nie zrozumiałeś, że już czas zająć się ogródkiem?
      Uważaj bo zaczynasz gonić w piętkę jak Radio Erewań


    Tak, skuteczność mam prawie zerową.No powiedzmy 5 na 100.

    Ale powiedz mi czym się różni z perspektywy faceta, którego nie pasjonuje
    TV,piłka kopana , grill czy C2H5OH zajmowanie się ogródkiem od spraw organizacji?
    I to i to służy zapełnieniu czasu.
    Nie dorobiłem się ogródka choć bardzo lubię grzebać się w ziemi.
    Ale nie każdy ma co lubi.
    Robiłem to co lubiłem zwłaszcza, że uważam, że mam w tym spore doświadczenie warte wykorzystania.

    Myślę, że się ucieszysz jak napiszę, że dokładnie miesiąc temu podjąłem decyzję
    o drastycznym zredukowaniu swojej organizacyjnej aktywności do administrowania
    oddziałem i zbierania składek.
    A na PKI piszę niezobowiązująco i dla przyjemności.
    Założyłem sobie, że PZK nie da się zmienić, zreformować.
    Choć oczywiście powinno się to zrobić już 20 lat temu co najmniej.

    Ale chyba nie wymagasz ode mnie abym zniknął zupełnie

    aniołek
    Pozdrawiam eno

    ps. zapomniałem, co do władzy pełna zgoda
    Ale tez władza nie bierze się znikąd tylko z wyboru przez członków.
    Może tu tez jest problem?


Ty tak z tą działką na pewno? Bo ja akurat odwrotnie. Na działce nie ma prądu a pręty od anten robią za tyczki do pomidorów.
Jestem gotów przekazać część moich obowiązków np. wypicie kawy na działce. 50.449008, 18.828779 tylko przed tym zadzwoń. Telefon masz.

JAK


  PRZEJDŹ NA FORUM