Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
Koledzy nie rozumiem waszych działań. 1. Kolega prezes podziękował i należy jemu podziękować i z honorami pozwolić zająć się własnymi celami. 2. Jest prezes techniczny. Jego zadaniem jest przygotować wybory jakie by nie były. Nie utrudniajmy mu tego. A nawet jest wskazana pomoc gdy się o nią zwróci. 3. Zamiast dyskutować co było to trzeba pomyśleć kto ma być nowym prezesem. Jaki to ma być człowiek? Małpka w czerwonym kubraku fikająca koziołki ku uciesze innych? A może twardy zamordysta, który zrobi dużo dobrego dla związku i ludzi ale nie będzie kochany za to będzie opluwany. Człowiek z doświadczeniem czy młody, który dopiero się będzie uczył. A może ktoś co bywał i umie się zachować na "salonach"? 4. Co z ruchomą siedzibą związku. Tam gdzie jest, czy nowa lokalizacji, gdzie i za ile? 5. ??? Są osoby, które z niejednego pieca chleb jadły. Mają doświadczenie w zarządzaniu w górę i w dół. Ale jak znam życie to wygra czerwony kubrak. Przepraszam, ze się odezwałem. Ale niezaczadzony personalnymi rozgrywkami mam względnie trzeźwy osąd. JAK ![]() |