Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sq5sts pisze:

    Symbolem tego stanu niechaj będzie Roman broniący Zygmunta.
    Nie wierzę, że doczekałem takich czasów.



Wspomniany wyżej kol. Roman, wydaje się być bardzo wyrozumiałym człowiekiem, który panuje nad swoimi emocjami.
Chyba nie jest też pamiętliwy, w myśl zasady:
"Jak kto w ciebie kamieniem, to ty w niego chlebem".

Pamiętam, gdy kilka lat wstecz, wirtualny watażka ujawnił wszem swoją prawdziwą twarz:
https://obrazki.elektroda.pl/2564441700_1591209970.jpg

Gdy nie znalazł w ZG popleczników w tej sprawie, natychmiast miał przyoblec nową maskę dozgonnego przyjaciela.

Niejaki kardynał Richelieu tak modlił się w przeszłości:
"Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam".


  PRZEJDŹ NA FORUM