sp9mrn pisze:

sq5sts pisze:

3446 członków na 13841 pozwoleń radiowych wliczając w to silent key'ów.

Może w końcu ktoś, kto chce się posługiwać cyferkami potraktuje to poważnie a nie demagogicznie i doliczy się tzw prawdy. Ja mam dwa pozwolenia, znam co najmniej kilkadziesiąt osób mających dwa i więcej pozwoleń - a nie pytam każdego kogo spotkam. Znam co najmniej kilkadziesiąt osób mających pozwolenia, ale generalnie słabo zainteresowanych krótkofalarstwem., Zrobili - bo koledzy robili, była okazja. Może kiedyś się przyda - a jak już jest świadectwo, to głupio nie zrobić "znaku"
Te liczby są z d... wzięte.

Fakty są proste - PZK jest organizacją gromadzącą 3446 krótkofalowców. Kolejna co do wielkości organizacja krótkofalarska gromadzi 23. (mogę się lekko mylić)
I to jest realna skala.
Prawda jest również taka, że nawet ty narzekasz na QLFów na paśmie, nie mających pojęcia co robią a pytania na fejsoweych grupach (albo tu na PKI czasem wołają o pomstę do nieba.
To są konsekwencje uprawiania krótkofalarstwa samotnie, poza klubami czy organizacjami (NIEKONIECZNIE PZK). Ludzie się mniej gromadzą niż kiedyś a komputer daje złudzenie dotarcia do wiedzy. Ale takie są fakty i nie ma co płakać czy to dobrze czy źle.
Płaczą amerykanie, bo u nich są od paru lat realne problemy a moloch taki jak ARRL wymaga sporo kasy. Pojawiły się nawet głosy o opłatach za LOTW (nie obecnych opłatach za potwierdzenia tylko opłatach za korzystanie) bo się powoli przestaje spinać finansowo, chociaż nawet teraz przychody z niego i DXCC to zdaje się w setki tysięcy $ idą.

73
mrn