Maluchy: QYT KT-5800 czy QYT KT-8900D |
Miałem zarówno 8900 jak i 8900D. Może nie rewelacyjne, ale użyteczne radia. Używałem w samochodzie kempingowym, osobowym też czasem jako stacjonarne z zewnętrzną anteną (Lafayette UV-300). Czułość była w normie, nie zauważyłem jakiś poważnych ujemnych stron. Nikt nie narzekał na modulację, wręcz przeciwnie. Ponieważ są to chyba SDR-y ze słabo filtrowanym wejściem, więc bywało że reagowały na sile sygnały spoza pasma, co zdarzało się zawsze przejeżdżając koło jednego konkretnego miejsca. Pewnie jakaś instalacja alarmowa. Być może, podobnie jak w przypadku Baofengów, użytkowanie tych radii jako stacjonarne w miejscu silnych zakłóceń czyniło by je bezużytecznym, ale w samochodzie czy w dzielnicy leśno - willowej ten problem nie występuje. W radiach mocno się grzeje radiator, dlatego nie należy ich montować radiatorem do dołu, ale o tym ostrzega napis i zupełnie nie szkodzi to działaniu. Taką właściwość ma wiele obecnie produkowanych radii. Teraz nie mam już tych radii, gdyż przeszedłem całkowicie na radia DMR-owe, ale udało się je odsprzedać nawet z niewielką stratą. Nie powiem że polecam te radia jako top quality, ale, biorąc pod uwagę ich ceny i użyteczność, są godne uwagi. O 5800 się nie wypowiem, gdyż chyba nie miałem. |