Stan i przyszłość krótkofalarstwa - globalnie
na podstawie Konwencji RSGB
    sp9nrb pisze:



    Czy w dzienniku z zawodu jest wpisywany pesel? Czy zawody, są zawodami różnych prędkości przedszkole SP niepełnosprawni i w końcu licencjonowani uczestnicy. Czy w wyścigu kolarskim łączy się kategorię rowerów wyścigowych z kategorią dziecięcych trójkołowców? NIE. Czy obowiązek wysłania logu dotyczy tylko seniorów czy wszystkich? Tatuś dał dziecku zabawkę a obowiązku wysłania logu nie dopilnował. Czyli to nieodpowiedzialny tatuś jest winny temu, że log nie został wysłany. Że komuś przez to, że nie było logu zabrakło punktów w klasyfikacji? Inna sprawa może analogia z kartą rowerową. Przecież otrzymanie karty rowerowej (tak jak pozwolenie radiowe) oznacza, że posiadacz jest pełno prawnym uczestnikiem ruchu drogowego a posiadacz licencji pełnym uczestnikiem ruchu radiowego. I od tego na rowerze wymaga się bezwzględnego przestrzegania prawa a od tego z licencją niekoniecznie.
    Rodzicu trochę odpowiedzialności. Twój bachor może dla ciebie jest pępkiem świata ale dla reszty świata jest takim samym bachorem jak miliony innych i wcale nic mu się więcej nie należy

    JAK


Długo się zastanawiałem, czy Ci odpowiedzieć. Przede wszystkim boję się, że nie zostanę zrozumiany.
Dla mnie krótkofalarstwo, to nie jest wyścig kolarski. Mam bardzo stresującą pracę, wymagającą ciągłego kształcenia się i ścigania, zarówno z czasem jak i konkurencją.
Bardzo męcząca psychicznie. Od uprawianego hobby oczekuję czegoś dokładnie odwrotnego.
Jak łatwo się domyślić, nigdy nie brałem udziału w zawodach krótkofalarskich i zapewne nie wezmę.
A już jeżeli, to wyłącznie na luzie i bez spiny.
Właśnie dlatego, że w życiu codziennym mam tego wyścigu i rywalizacji aż nadto.

Czytając Twoje posty widzę, że jesteś inny. Przypuszczam, że zawody to jest to co lubisz najbardziej a za dziećmi, zapewne nie przepadasz.
Ale wiesz co? Obaj jesteśmy krótkofalowcami i będziemy obok siebie żyć (na pasmach).
Oczekuję, że będziesz wyrozumiały i życzliwy dla tej dzieczynki, jej ojca, dla mnie i w zamian za to odwdzięczymy Ci się tym samym.
Jeżeli kiedyś wezmę udział w zawodach i nie wyślę logu, to już teraz bardzo Cię za to przepraszam.
Może nie będę umiał tego zrobić. Może zapomnę. Może ktoś z mojej rodziny nagle pojedzie do szpitala i nie będę mógł tego fizycznie wykonać.
Są dziesiątki usprawiedliwionych powodów.
Oczekuję, że mi wybaczysz, uśmiechniesz się i dalej będziemy robić swoje, w miłej i życzliwej atmosferze.
Czy rozumiesz co mam na myśli? To jest hobby. To jest zabawa. To nie jest ruch drogowy, w którym można zginąć.

73 de SQ6RGK
Łukasz


  PRZEJDŹ NA FORUM