Anonimy kierowane do dzieci w polskim krótkofalarstwie. |
W sprawie bycia "dawcą" w zawodach międzynarodowych pozwolę sobie na małą dygresję. Nie bardzo rozumiem różnicę. Dla ustalenia uwagi pomińmy wielkie zawody typu CQWW, WPX, WAE czy nawet rosyjski memoriał Ernsta Krenkela. Weźmy zawody niemieckie, włoskie czy choćby Manchester Mineira (to są zawody brazylijskie!). Czym się różni "dawca" od "biorcy" skoro ten "biorca" z powodzeniem może mieć naprawdę wysoką lokatę w swojej kategorii. W czym "dawca" jest gorszy od "biorcy" gdy zajmuje miejsce na pudle? Tym, że punkty zdobywa S&P a nie na RUN? A kto powiedział, że nie można stanąć na CQ? Przecież punkty są rozliczane osobno, dla każdej ze stacji. Łączność SP5XMI z K2TT daje tyle samo punktów obu stacjom, bo ja jestem dla niego deiksem, on dla mnie też. Może w niektórych zawodach (wspomniane Manchester Mineira) rzeczywiście byłem dawcą punktów i to dobrym dawcą, bo EUQ dawało więcej punktów niż DX. Czy to źle? Nie sądzę. To były jedne z najfajniejszych zawodów od dawna, z przyjemnością wołałem i słuchałem. Więcej nawet słuchałem niż wołałem, bo natura nasłuchowca we mnie zazwyczaj zwycięża. W dużych zawodach punktacja jest symetryczna i obu stronom zależy na dalekich i fajnych łącznościach, bo to daje punkty. Weźmy wynik Maćka (świetny!) w dużych zawodach międzynarodowych. Czy tam jest tylko dawcą? Gdy wykręca taki wynik? To ja też chcę być takim dawcą punktów. Kiedyś może będę, może nie. Szacun i gratulacje. Wiem, że to wymaga dużo pracy - na pewno więcej, niż ja mogę teraz na to poświęcić. edit - w sprawie mocy. Pewnie wiecie, że na południu kraju pracuje stacja, która korzysta ze wzmacniacza mocy zbudowanego z nadajnika stacjonarnego Marconi o mocy 10kW, takiego samego, jak pracowały w centrum nadawczym Oksywie, gdy stamtąd pracowała stacja brzegowa Gdynia Radio. I nie sądzę, by operator skręcał ten wzmacniacz mocy do 1,5kW. Obstawiam, że skręca na ok. 8kW, by mniej zużyć lampę. A ile jest wzmacniaczy z paneli od R-140 zrobionych na dwie lampy, to chyba wszyscy wiecie. Dużo. I słusznie, mocna stacja ma sens w zawodach międzynarodowych. Ale po co te 3kW na kraj to do dziś nie wiem. Ale ja jestem maruda i się na zawodach nie znam. Z drugiej strony robiliśmy próby w dużych zawodach i kilowatowy wzmacniacz dał sumarycznie mniej od optymalizacji operatorów w reżimie multi-multi. 1kW to tylko 10dB więcej. To po co grzać jonosferę na kraj? A grzeją, sami to mówią, raporty reversebeacon.net też to potwierdzają. canis_lupus pisze: posłuchaj czasami 80m wieczorami, gdzie jeden przez drugiego sie przerzucają mocami. Który więcej, który bardziej ponad 9S wychodzi. Ja pracuję z max 100W, sprawia mi to frajdę. W krajowych nie startuję bo przeszkadza mi bydło, którego w międzynarodowych jest mniej. w punkt. Może nie co wieczór, ale często można usłyszeć te stacje. Czasami bardzo dokładnie mówią co trzeba zrobić, by jakiś gościu obok mniej przeszkadzał, by sobie poszedł. Gdyby takie coś zrobiła amerykańska stacja i trafił się jakiś Kubuś Drążyciel, to ARRL ma w zwyczaju dyskwalifikować za niesportowe zachowanie. Nadal czekam aż ktoś w końcu nagrabi sobie na tyle, by komisja u nas wywaliła takiego delikwenta na zbity pysk (przekwalifikowała do checklogu). |