Stan i przyszłość krótkofalarstwa - globalnie
na podstawie Konwencji RSGB
    sq6rgk pisze:

    ...

    Mój syn (16 lat) rżnie w gry komputerowe i zatraca się w Internecie. Obserwując go, widzę prawdziwe emocje: złość, radość, krzyki, pełne spektrum. Jeżeli ma ochotę, włącza Discorda i wchodzi na kanał, gdzie ma ludzi z całego świata dyskutujących o czym zechcą w jakim chcą języku. Może spotkać równieśników i nagadać się oraz naoglądać (sic!). Po angielsku, rosyjsku bądź w suahili. O ulubionej grze, spędzonym dniu, bądź popitolić o dupie Maryni. Na moje radia i anteny patrzy tak jak ja patrzyłem kiedyś na patefon z korbką. Gra? No gra! Ładny! Zabytkowy!
    Młode pokolenie, ma dzisiaj dzięki nowoczesnym technologiom rewelacyjny kontakt z rówieśnikami i ciągły strumień adreanliny i endorfin. Pyk komóreczkę i już! Muzyka, film, gry, sms, emms, telco, twitter, tik-tok, snapchat, fejs. Szybko i podane na tacy.
    My im jako alternatywę proponujemy lata nauki i wysiłku, konieczność stawiania anten, podłączania jakichś dziwnych transceiverów... i co w zamian? 59 od faceta z sąsiedniego województwa, który mógłby być ich dziadkiem.

    Oczywiście. Przesadzam. Przerysowuję. Chcę tylko żebyście spojrzeli na nasze hobby z zewnątrz. My wiemy, że jest fajne. Wiemy, że znajdujemy tutaj coś dla siebie i coś co nas kręci. Dochodziliśmy do tego latami. Młodzi chcą tu, teraz i ma bawić! Bawić bardziej, niż sami się umieją bawić już teraz!

    73 de SQ6RGK
    Łukasz


Trafiłeś chyba w sedno problemu. Za niedługo Musk zafunduje nam internet globalny, w każdym zakątku ziemi. Co to będzie za jakiś czas za frajda i powód do dumy, pokazać komuś łączność poprzez "konieczność stawiania anten, podłączania jakichś dziwnych transceiverów", zostaną najwytrwalsi dla własnej satysfakcji, a za kilkadziesiąt - sto lat, parafrazując cytat: "Krótkofalowcy wyginęli. Wyginęli, przecież to nie były mamuty. Okazuje się że tak."
Już teraz sami coraz bardziej swoją działalność przenosimy do internetu. Linkowanie przemienników, cyfryzacja, APRS z komórki i przez internet, e-karty QSL, remote control, krótkofalarskie rozmowy i grupy na komunikatorach zamiast na pasmach itd. - postęp. Ktoś wymyślił trafne określenie "internetofalarstwo".

Robert
SP3WBX


  PRZEJDŹ NA FORUM