Pytanie odnośnie nasłuchu służb mundurowych
    sp9nrb pisze:

    ... Gdybyś był inteligentniejszy to byś to potwierdził zdanym egzaminem. Nie wiem, czy podobnym zachowaniem, nie wykazuje się anonimowy wiejski przygłup na targu na usługach służb? Taki, co to podsłuchuje dwóch wozaków rozmawiających o kolorze kupy zrobionej przez konia po wypasie na pastwisku...
    JAK



Czy zgrywasz rolę bochatera (nie mylić z bohaterem)? Przyjęte jest że, aby umieć otwarcie przedstawiać swoje twierdzenia to tak ogólnie, trzeba mieć nabiał w spodniach! Jeśli odwagi wystarcza jedynie na to by "puścić bąka i wyjść z pokoju" (jak już było napisane w tym wątku, kilka wpisów wcześniej), to zastępczo stosuje się agresję - taki jest objaw frustracji. Dość często używasz kluczącej formy, cyt:"Nie wiem, czy ..."może choć raz zdobędziesz się na odwagę i napiszesz coś twierdząco, że coś wiesz? pytanie moje było proste, więc nie przerasta twoich możliwości-chyba?
Może masz osobiste doświadczenia związane pisaniem donosów, że akurat przedstawiasz jako jedyny, taki powód zadanego pytania?
Kolejny wykręt, czy brak argumentów? sprowadzanie tematu do tego czy ma znak, czy zdany egzamin - co to ma do tego, aby rzeczowo odpowiedzieć na grzecznie zadane proste pytanie, ale (pisałem o tym w poprzednim poście, lecz to nie trafia do ciebie) takie zarzuty nie do mnie, lecz do tworzących regulamin tego forum, który akceptuje dowolność nick'ów, - tam kieruj swoje frustracje i dodawaj swoje w/w epitety! Nie sprowokujesz mnie, bo nie będę zniżał się do twojego poziomu, by obrzucać się nawzajem w twoim stylu! Nie sądzę by mój znak krótkofalowca dodał ci odwagi, aby odpowiedzieć na proste pytanie? lub czy potrafiłbyś odpowiedzieć gdyby zadał je inny krótkofalowiec ze znakiem w nick'u? Nie sądzę że dalsza dyskusja może dać jakieś efekty, poza tym że zamiast odpowiedzi będzie puszczenie kolejnego bąka, lub może pokazanie frustracji w postaci epitetów o wyżej wspomnianych wozakach, itp. Ostatnio wielu wykazuje wzrost frustracji, (słabości), spowodowany sondażowym spadkiem poparcia dla ich kandydatów w planowanych wyborach, są nawet tacy co potrafią płakać publicznie. Zrozumienie twoich aluzji dotyczące demokracji nie jest trudne, (wystarczyło przypomnieć sobie jak zachowywali się kodziarze) i w zasadzie chodziło mi w pytaniu, nie tyle o jej wyjaśnienie, jak o to czy : potrafisz się do tego rzeczowo odnieść? czy jedynie pierdnąć coś i udawać że to nie ty? Dalsza dyskusja dot. twojego wpisu, to już tylko karmienie trola, ja nie karmię troli, to lepsze niż kazać zamykać czyjś wątek.


  PRZEJDŹ NA FORUM