Stan i przyszłość krótkofalarstwa - globalnie
na podstawie Konwencji RSGB
Kupienie społeczeństwa poprzez rozwiązanie istotnego problemu technicznego czy opracowanie innowacji brzmi kusząco i mogłoby zadziałać. Problem jednak w tym, że już dawno skończyły się czasy wynalazków dokonywanych przez jedna osobę, czy nawet grupę entuzjastów pracujących w swoim wolnym czasie. Może w UK wsparcie uczelni ma sens, obawiam się jednak, czy zadziała to w naszych warunkach. Prędzej czy później skończy się kupieniem pomysłu przez jakąś korporację, a ostatni krótkofalowcy będą się chwalić, że 30 lat temu krótkofalowiec coś tam wynalazł. Pracując dla korporacji.

Myślę, że nie odwrócimy się od trendu plasującego nas w obszarze niszowego hobby. Jedyne co możemy zrobić, to podglądać innych "hobbystów" jak promują swoje zainteresowania, próbować coś wymyślać po swojemu. I jak już słusznie zauważono, nie skupiać się wyłącznie na dzieciach i młodzieży, ale także na osobach już "ustawionych" życiowo. Aby następnym gadżetem, który kupią nie był motor, sztucer czy wędka, ale radio.

Pozdrawiam,
Paweł


  PRZEJDŹ NA FORUM