Jerzy Jakubowski SP7CBG s.k.
"Długo zmagał się z ciężką chorobą, ale wszyscy mieliśmy nadzieję, że jeszcze nieco czasu z nami pozostanie. Niestety, tak się nie stało..."
Znaliśmy się od lat 90. XX w. ze spotkań ZG PZK. Imponował swoim spokojem i poczuciem humoru...
Niech odpoczywa w pokoju wiecznym.
Pamiętajmy o Jurku w modlitwie i kontynuujmy dobro, które czynił.


  PRZEJDŹ NA FORUM