Praca u podstaw
Dosyć kłótni czas roboty u podstaw
    SP5MGS pisze:

    To co my wykorzystujemy to balony krótkofalarskie. Młodzież odbiera to jako dobrą przygodę od chwili zaplanowania misji, przez przygotowania (lutowanie elementów, konstrukcje anten) i samo puszczanie.Później niemałe emocje gdzie to spadnie.To się sprawdza.
    Niektórzy mówią, że zbyt droga zabawa. Szukamy sponsorów, ale za cenę około 250-300 zł (a tyle da się na spotkaniach do puszki zebrać) można już fajną misję przeprowadzić. Ważne są też wyjazdy i spotkania. Wyjeżdżają z kolegami biorąc udział w zawodach UKF i chociaż mają kilkanaście lat traktowani są jak młodsi koledzy.



Potwierdzam. My również korzystamy z waszej propozycji. Żałuję, że nie nagrałem rozmowy z jednym z harcerzy gdy relacjonował mi odbiór "przepisów na jajecznicę". Jak stwierdził był szczęśliwy jak nigdy w szczególności, że udało się to dzięki temu, że z pomocą starszego kolegi krótkofalowca zbudował sobie antenę kierunkową. Koledzy i koleżanki prawda jest taka, bez naszego zaangażowania i poświęcenia nic nie wyjdzie. Gotowego konspektu na to jak zachęcić dzieci i młodzież nie da się stworzyć. Można wymieniać się doświadczeniami i nawiązywać współpracę ale przede wszystkim musi być cel i konsekwencja w działaniu. 73, Czuwaj!


  PRZEJDŹ NA FORUM