Koronawirusy, podstawowe informacje i zasady.
    Berni pisze:

      sq6ade pisze:

      I oby jak najszybciej znalazła się metoda naukowa na te puszke Pandory .


    Jeśli ludzie nie zaczną myśleć, co robią każdego dnia to świat prędko nie znajdzie metody naukowej na te puszkę Pandory.

    Popatrz,
    Koronawirus pojawił się już w grudniu 2019 roku a nasz rząd zareagował dopiero w marcu 2020 roku. Dla niektórych jest to szybko, ale tak naprawdę to była już reakcja spóźniona.

    Mimo późnego zareagowania rząd nie wstrzymał od razu połączeń lotniczych, bo liczyła się kasa. Ludzie wracali z zarażonych miejsc i nikomu nie mówili, gdzie byli? Potem rząd wpadł na genialny pomysł, aby wprowadzić 14-dniową kwarantannę, której wiele osób nie przestrzegało. Mało tego, rząd zaczął jeszcze ściągać z reszty świata swoich obywateli, którzy też mieli nakaz kwarantanny, ale wielu też jej nie przestrzegało.

    Liczba zarażonych w expressowym tempie zaczęła rosnąć. Momentalnie polska służba zdrowia znalazła się pod kreską. Rząd zaczął zamrażać polską gospodarkę, wiele firm musiało się zamknąć i wprowadzono ograniczenia odległościach pomiędzy ludźmi oraz w przemieszczaniu się. Potem pojawił się też zakaz zgromadzeń, wchodzenia do lasów, parków. Ludzie masowo zaczęli wykupować żywność, którą po tygodniu wyrzucali, bo się zwyczajnie psuła. Na ulicach zrobiło się pusto, ale liczba zarażonych wciąż rosła. Rząd znowu wprowadził kolejne ograniczenia polegające na specjalnych godzinach pracy, na nakazie używania rękawiczek. Liczna zarażonych wciąż rosła.

    Szokujące jest to, że zaczęły zarażać się polskie służby - wojsko, milicja, straż pożarna. Z jednej strony owe służby na każdym kroku zachęcały pozostać w domach, ale sami zarażali się od innych osób. Oliwy do ognia dolała rocznica katastrofy gdzie cały rząd nie bacząc na zakazy gromadzeń tłumnie świętowali rocznicę a potem zakomunikowali, że oni mogą organizować takie wydarzenia, bo są przedstawicielami narodu polskiego. To się nazywa fachowo - wszyscy są równi.

    Od wczoraj jest nakaz zakrywania nosa oraz ust w miejscach publicznych, ale liczna zarażonych wciąż rośnie. Nosimy już te maseczki a tu rząd niespodziewanie informuje o odmrażaniu polskiej gospodarki jednocześnie informując, że maseczki będziemy nosić przynajmniej przez najbliższe 2 lata.

    Gdy popatrzymy na inne kraje to one zabieg odmrażania wykonują w ciągu kolejnych kilku miesięcy a nasz rząd niemalże od razu. Zapewne twardy elektorat wyborczy dobrej zmiany cieszy się z takiej decyzji, ale jeśli zbyt szybko puścimy ludzi ze smyczy (sorry za taki przykład) to rząd nie ogranie tego problemu skoro polska służba zdrowia jest już na granicy wytrzymałości.

    Mało tego, usilnie chce się przeprowadzenia wyborów kopertowych jakby to było teraz najważniejsze. W dodatku Orlen wydaje kartę rabatową na paliwo dla dzieci z WOT i od razu spotyka się to z ogromną ilością negatywnych komentarzy, że zamiast zadbać finansowo o lekarzy to zaczyna się promować dzieci z WOT.

    Polska gospodarka jest bardzo złym stanie i na pewno żadna tarcza jej nie pomoże skoro na horyzoncie już jawi się susza. Stan wód w rzekach jest bardzo niski od zeszłego roku, co napewno nie pomoże polskiej gospodarce, jeśli rolnicy nie będą mieli plonów.

    Jeśli nie zaczniemy wyciągać wniosków z innych krajów to będziemy z tym koronawirusem walczyć jeszcze dosyć długo.

    Oczywiście trzeba wierzyć, że jeszcze będzie przepięknie ale narazie jest jeszcze długa droga do takiego stanu.


  PRZEJDŹ NA FORUM