Konserwacja powierzchni urządzeń elektronicznych |
sp3qfe pisze: Witajcie, Wiele naszych urządzeń elektronicznych (i nie tylko, np. słuchawki, przewody etc.) gdy są nowe i posiadają powierzchnie gumowane, to są one ma delikatne w dotyku. Jednak po jakimś czasie, często te elementy tracą swoje pierwotne cechy. Często zaczynają się lepić do rąk a kurz z otoczenia i przedmiotów przyczepia się do nich jak do taśmy klejącej. Niektóre gumy po prostu kruszeją i pękają - np. zatyczki do gniazd. Czy konserwujecie te elementy jakoś? Ja słyszałem, że niektórzy systematycznie używają preparat z silikonem do czyszczenia i konserwacji kokpitu np. PLAK. Może macie doświadczanie i wiecie czy to pomaga? Brud z przewodów słuchawkowych lub przewodów tzw. głośnikowe do samochodu - oczyszczałem to izopropanolem - na jakiś czas pomagało. Znajomi stosowali wodę z mydłem. W przypadku laptopów IBM T2x warstwę gumowaną po prostu zdrapałem. Natomiast zastanawiam się jak zabezpieczać np. gałki w naszych radiostacjach? Jak Wy sobie z tym radzicie? Gdy powierzchnie gumowane/kauczukowe oraz przewody lepią się to pokazuje, że ludzie nie dbają o podstawowe zasady higieny. Skoro ręce myjemy codziennie to przedmioty codziennego użytku też należy codziennie przetrzeć lekko zwilżoną szmatką! Masakra - jak można doprowadzić komputer do takiego stanu, aby bród likwidować poprzez zdrapanie warstwy gumowanej? W dobie koronawirusa ten temat pokazuje, że większość ludzi wcześniej nie dbała o podstawowe zasady higieny, więc nie dziwi, dlaczego teraz tak mocno się promuje codzienne mycie rąk oraz przecieranie różnych powierzchni? Ponieważ bez wykonywania tych czynności sami sobie robimy krzywdę. |