Praca u podstaw
Dosyć kłótni czas roboty u podstaw
    canis_lupus pisze:

      SP5XO pisze:

      Program sposobu pozyskiwania nowych krótkofalowców nie jest potrzebny ani temu, który potrafi pracować z młodzieżą ani temu, który tego nie potrafi. On jest potrzebny środowisku jako całości i stowarzyszeniu.
      Chyba, że mamy być środowiskiem zamkniętym, uprawiającym chów wsobny a PZK nie interesuje to ilu ma członków i skąd się biorą.
      Nie chodzi mi o jakąś wielopoziomową wizję. To są podstawowe rzeczy w rozwoju każdej organizacji.


    Mam wrażenie, ze nieco mieszasz. Owszem, program jest potzrebny środowisku, ale idąc tokiem Twojego rozumowania można to i rozszerzyć na "społeczeństwo"!

    Co z tego że ŚRODOWIDKO bedzie miało program jak młodym narybkiem i tak powinni sie zajmować ci, co potrafią sie nim zajmować. A im program potrzebny nie jest bo i tak maja juz wypracowane przez lata metody dostosowane do lokalnych potrzeb i możliwości.


To z tego, że dostęp do tego środowiska będzie łatwiejszy niż w sytuacji braku programu/pomysłu/zainteresowania ze strony środowiska/organizacji. To jest serio poza twoją wyobraźnią, że ludzie się odbijają od tego środowiska, bo nie ma ono dla nich oferty ułatwiającej dołączenie do niego? Przy dużym szczęściu trafią na któregoś zaangażowanego człowieka, któremu jak twierdzisz żadne ramy czy pomoce do takiej działalności nie są potrzebne (?!) Oni mają to wypracowane samodzielnie, bo jaką mają alternatywę?



  PRZEJDŹ NA FORUM