Praca u podstaw
Dosyć kłótni czas roboty u podstaw
    sq5sts pisze:

      rezasurmar pisze:

      Wszystko super, tylko dlaczego nie ma woli wykonywania egzaminów zdalnie.


    Pomysł bardzo fajny i technicznie stosunkowo łatwy do przeprowadzenia...
    Kłopot polega chyba na tym, że w chwili obecnej w UKE patrzą na nas krótkofalowców trochę "spodełba"
    Otóż kilku kolegów trochę tam namieszało swego czasu, i dziś słowo krótkofalowiec kojarzy się tam raczej z problemem...

    Ja mam troje dzieciaków które teraz chętnie podeszłyby do egzaminu... z łatwością mogę ich przygotować... trochę szkoda...


    Teoretyczny można przeprowadzić choćby przez telefon...
    a pisemny przez profil zaufany kwitowany podpisem elektronicznym kandydata lub rodzica kandydata...
    UKE w zgodzie z prawem musi potwierdzić tożsamość zdającego... a osoba która nie ma licencji nie może nadawać na pasmach, można to zrobić jednak przez telefon lub video-konferencję np. na teamsach...

    ps...
    napisałeś, że jesteś nasłuchowcem ... i to już coś...
    tak samo jak Canis napisał, że jest z hackerspace'u krakowskiego...

    do kompletu jeszcze przydałoby się imię...
    Ja mam na imię Paweł
    miło mi.




Staram się nie być z tych narzekających. Od 2.5 roku zajmuję się jeszcze drugim hobby (fotografia) wiem, że by zainteresować kogoś tematem dzisiaj trzeba trochę się nabiegać.
Mamy swoją grupę "fotografów" zapaleńców, ale głównie jeden kolega jest mocno aktywy w wymyślaniu ciekawych miejscówek, czy pomysłów fotograficznych (np. kręcenie ogniem, długie czasy naświetlania itp.)

Co do pisania do UKE nie widzę, sensu pisać kolejnych postów, dostałem odpowiedź, że nie przewidują zmian formy egzaminu, dla mnie to koniec tematu, nie mam siły przebicia, ani nie jestem organizacją z którą się ktoś liczy (vide PZK).

Widzę, po hobby fotograficznym, że nie należy narzekać, czy słuchać narzekających, a brać się do działania.

Sam miałem nagrane wszystkie terminy z warsztatów fotograficznych, kolegę od malowania światłem, pomieszczenie w MCK, a tu łup... i wszystko trzeba było odwołać. Cóż, temat przełożony na po wakacjach.

PS.

Zapomniał bym, jestem Sylwester z Tychów, na forach funkcjonuje jako rezasurmar (przeważnie).


  PRZEJDŹ NA FORUM