Praca u podstaw
Dosyć kłótni czas roboty u podstaw
SP5XO: zastanawiam się czy tak na prawde jest potrzebny jakikolwiek program. Komus kto z młodzieżą pracowac potrafi program nie jest moim zdaniem potrzebny bo sobie poradzi. Jesli ktoś nie potrafi to program może tylko namieszać, bo użyty nieumiejętnie zniechęci ludzi do radia.
IMO należałoby pomóc ludziom, którzy cos robią. Znakomitym pomysłem było "radio dla radioreaktywacji", niestety w Polsce okazało się, że nie ma konstruktora, który by podołał zadaniu. Własnie po to, zeby prowadzący zajęcia nie musieli opędzać tego własnym sprzętem. Żeby na 20 kursantów nie były 3-4 radia jak to jest np u nas a nieco więcej. Z innych rzeczy: u nas się sprawdza fajnie posiadanie dwóch znaków (bo w sumie dwa kluby). Jeśli brak korespondentów to kursanci moga ćwiczyc łączności pomiędzy sobą.


  PRZEJDŹ NA FORUM