Praca u podstaw
Dosyć kłótni czas roboty u podstaw
Taka drobna uwaga w sprawie porządków na pasmach.
Za czasów tak dawnych, ze nawet obowiązywała ortografia i kaligrafia (wczesny prekambr), porządek z zakłóceniami, (tu można dołączyć bekaczy i szczekaczy przemiennikowych) robiła odpowiednia państwowa służba. Były na to środki. Nie tylko techniczne, były nawet prawne. Tak, wtedy też było prawo. I nawet obowiązywało. A dziś?
Kto tam będzie się stosował do prawa? Przecież prawo ma, zapewne, komunistyczne korzenie i nie musi być stosowane.
________________

Popularyzacja naszego hobby idzie jak po grudzie, nie tylko z powodu powszechności internetu. Wystarczy zaproponować np. jakiejś szkole, choćby, pokaz czym jest krótkofalarstwo, a można się zdziwić ilością kłód rzucanych pod nogi.


  PRZEJDŹ NA FORUM