Koronawirusy, podstawowe informacje i zasady. |
sp3qfe pisze: Co do maseczek to używam bawełnianych wielokrotnego użytku (mam trzy sztuki) i stosuję do tego dodatkowy wkład z ręcznika papierowego złożonego tak, że jest tam osiem warstw papieru. Całość umieszczam w specjalną kieszonkę w maseczce). Maseczka przy powrocie do domu, jest zdejmowana przed drzwiami wejściowymi i umieszczana w woreczku foliowym po czym (po umyciu mydłem rąk i twarzy) wkład papierowy ląduje w śmietniku, a maseczka natychmiast ląduje w ciepłej wodzie z płynem w umywalce. Tam się moczy przez kilkanaście minut. Później jeszcze raz ją piorę, płuczę i suszę na grzejniku. Papierowy wkład pomaga mi nie wdychać pyłów. A maseczka chroni mnie (podobnie jak rękawice, z tym że skuteczniej) przed nieświadomym dotykaniem w okolicach ust. Ponadto zbieram na tej maseczce swoje patogeny - bo jestem egoistą i nie lubię się dzielić (a poważniej to ograniczam ich rozprzestrzenienie się). Dodatkowo zauważyłem, że działa też w sposób socjologiczny na innych klientów - którzy jak widzą osobę w maseczce, to nie pchają się w wąskie przejście na bliską odległość, tylko cierpliwie czekają. Maseczki nie używam dłużej niż 2 godziny. A czy wiesz, że amatorską maseczkę możesz używać przez 2 godziny (a nawet krócej w zależności od środowiska, w jakim się znajdujesz) a jednorazowy filtr papierowy należy wymienić już po 30 minutach użytkowania? (może nie wiesz, ale od oddychania filtr staje się wilgotny a w wilgotnym środowisku wirusy i bakterie rozprzestrzeniają się szybciej). Ponadto - czy zastanowiłeś się, ile tlenu dostaje się do twojego organizmu, jeśli stosujesz wkład z ręcznika papierowego posiadający aż osiem warstw papieru? Maska ochronna powoduje, że do płuc zdrowego człowieka dostaje się mniej tlenu, dlatego zawsze, gdy jest taka możliwość, maskę trzeba zdjąć, (mimo że nie występują trudności z oddychaniem). Noszenie maski ochronnej znacznie utrudnia oddychanie osobom, które mają problemy z układem oddechowym, sercem i układem krążenia i one nie powinny jej zakładać. Nie po to produkuje się profesjonalne maski ochronne, które dzielą się na kilka rodzajów a filtry i pochłaniacze posiadają kilka klas bezpieczeństwa, aby teraz zastępować je maseczką z kawałka szmatki i ręcznika papierowego. Taka amatorska maska jest tylko półśrodkiem na krótki okres czasu, który w dodatku nie zapewnia 100% ochrony. |