SP DX CONTEST
Absolutne szaleństwo. Liczba stacji zagranicznych przerosła najśmielsze oczekiwania, w logu mam ponad 1300 unikalnych znaków. Szkoda tylko, że na naszym podwórku nie było takiej dużej mobilizacji. Po raz pierwszy u mnie nie sprawdziła się wieloletnia zależność połowy qso o północy, więc nawet do głowy mi nie przyszło gdy po siedmiu godzinach zobaczyłem na „liczniku” liczbę 800 qso, że druga część zawodów przyniesie prawie dwa razy więcej qso od spodziewanych. W każdym razie było co robić i nawet późne godziny nocne i ranne, zwykle przynoszące klika qso w godzinę, okazały się bardzo efektywne. Propagacja również sprzyjała, nieczęsto zdarzają się zawołania stacji low power przez stacje amerykańskie w pasmie 160m. Na LiveScores pojedynek ze stacjami dużej mocy, oczywiście z wyjątkiem Krzysia GIQ, który był absolutnie poza zasięgiem kogokolwiek.

Na koniec takie przemyślenia z pozycji operatora stacji low power. Liczba moich qso zbliżona jest do liczby qso „robionych” w zawodach CQww i CQWPX w ciągu około odpowiednio 44 i 36 godzin, przy wielokrotnie większej frekwencji. To pokazuje, że w dużych zawodach mało kto jest zainteresowany słabym sygnałem jakiegoś Polaczka , który nie jest nawet mnożnikiem i praca RUN staje się mało efektywna. Czy podobne zjawisko wystąpiłoby, gdyby SPDX Contest miał formę zawodów WW, nawet z preferencją stacji SP?
To tak dla zwolenników zmiany formuły naszych zawodów.

Rezultat na 3830: https://3830scores.com/currecscores.php?arg=Hocq3z9miqfJ

Pozdrawiam. Boguś sp7ivo



  PRZEJDŹ NA FORUM