Mega kryzys. Gdzie są zadeklarowani społecznicy DASR MASR i inne
potencjał jest ?
    sp8mrd pisze:


    Hm, czy to dobry pomysł?


Proponuję poczytać o idei/filozofii twórcy pierwszych 'domowych' drukarek 3D "RepRap". nie chodzi o wydajność ale o dostępność możliwości druku. Jeśli drukarek 3D byłoby tyle ile domowych komputerów to w jeden wieczór przyłbic powstałoby więcej niż potrzeba. (oczywiście nie wliczając poliwęglanu - którego nie da się wydrukować) i nie trzeba by ich transportować samolotami z drugiego końca świata gdzie powstały mega fabryki wszystkiego tylko dlatego że 'taniej' i bez liczenia się z konsekwencjami dla środowiska. Rozumiem prawa rynku ale obecna sytuacja dobitnie pokazuje, że jak nie potrafisz sobie poradzić sam to możesz się boleśnie o tym przekonać. Może wykorzystanie podstawowych umiejętności jest wartością ponadczasową i przetrwają tylko te nacje, które je posiadają. Na 3D zaprojektował ktoś nawet urządzenie wspomagające oddychanie (pewnie trudno by je nazwać profesjonalnym respiratorem ... ale. Pomyśl co jeszcze musiałoby się wydarzyć (oby nie) by jedyną pożądaną wartością tej pani polityk była jej umiejętność szycia. Ile jest jeszcze funkcji i zawodów, które w trudnych czasach byłyby zbędne a jaki efekt może dać połączenie szeregu praktycznych i przydatnych umiejętności z dostępem do najnowszej technologii i materiałów. Pytam starsze osoby parę dni temu czy czegoś nie potrzebują by im kupić i dowieźć i naprawdę mnie zaskoczyły "mamy wszystko co nam potrzebne na co najmniej 2-3 tygodnie" czy ktoś z młodszego pokolenia (poza zdeklarowanymi prepersami) tak by odpowiedział ?

Ile kg filamentu masz w domu do swojej drukarki 3D ?
Czy potrafiłbyś projekt tej maski przesłać przez Packet-Radio ?
Na jak długo wystarczy Ci paliwa do generatora prądu ?

ok, trochę mnie poniosło wesoły ale podobnych pytań może być znacznie więcej.


  PRZEJDŹ NA FORUM