Oświadczenie Śląskiej Amatorskiej Sieci Ratunkowej
    sp7tk pisze:

    Tak sobie to czytam, do kawki w pracy .. i szkoda gadać...

    Co do kol. RF zapomniał wół jak ...

    śmieszy mnie to udostepnianie miedzy sobą rozmów.. i szykanowanie jak to ktoś pisał z oficjalnego profilu... Tylko ja już nie będę mówił kto pisał do kolegów że im zęby policzy i inne..

    I to by było na tyle jęzor



Jestem bardzo zadowolony,ze w końcu bliska nam terytorialnie sieć ruszyła i zapanował tam ład. Kibicujemy nowemu koordynatorowi. Widząc zdjęcia z działań w OT nie kryjemy podziwu, szacunku i nutki zazdrości :-). Dotychczas niemożliwe staję się możliwe. Życzymy powodzenia w poukładaniu relacji na nowo, szczególnie z urzędami. Trzymamy kciuki jak za każdego. Cieszę się z nowej jakości w Waszej sieci. Tak jak wtedy - tak i dziś jesteśmy zawsze gotowi do pomocy i wspólnego działania. U Was w OT jest jeden z naszych Kolegów,wiec mamy punkt kontaktowy :-).

Jak widzisz - staram się nie brać udziału w tych błotnych igrzyskach i morzu konfabulacji. Patrząc na to co napisałeś jestem rad, acz nie wypada cieszyć się,że kogoś innego też spotkały nieprzyjemności. Widać nie my jedyni jesteśmy na troll-celowniku. Nam też groził i nam wymyślał,ale wiesz. Jeden z Grochowa, drugi z Czerniakowa. Lepsze rzeczy widzieliśmy :-)

Czytając wypowiedzi SP7Q zdziwiony nie jestem. Tomku uprzedzałeś mnie dawno temu,ale nie wierzyłem. Z otwartym sercem do ludzi podchodzę. Tylek twardnieje z czasem. "Fool me once...". Czytając co spotkało SQ6LDP czy znając podobną historię SP5NAF
(http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3537&temat=42165&nr_str=42) i jego strat w sprzęcie albo wsłuchując się w głos Fundacji „Piastun-Wyrównywanie Szans”, która swoje przejścia też miała (https://tinyurl.com/rzhozmw) z wygraną sprawą w sądzie włącznie (odzyskali sprzęt) czy zamieszczonego poniżej artykułu komentarza
https://www.facebook.com/psyspecjalistyczne/posts/274802026723894
albo to

widzimy spójny schemat, powtarzający się modus operandi pt. "jestem ofiarą", podobne zachowania wobec innych ludzi i organizacji. Przestaje nas dziwić obecna zawierucha. Nie daliśmy czego chciał, nie położyliśmy uszu po sobie, więc "mamy za swoje". Przekazaliśmy do PZK kontakt do w/w fundacji, gdyż jej szefostwo zaproponowało pomoc w uchronieniu innych przed podobnymi przygodami. Może teraz zrozumiecie dlaczego staramy się nie odpowiadać na padające tu pod naszym adresem komentarze. Nie zawsze nam to wychodzi, kiedy ktoś nam rzuca kamieniem w okno.


Chcemy jednak wyrazić dogłębny żal, że złe emocje i nieporozumienia dziejące się w zamkniętym gronie i prywatnie pomiędzy, niektórymi osobami stały się źródłem publicznej dyskusji.
Myśmy tego tu nie wyciągnęli jak i nie wyciągnęliśmy wielu, podobnych postaw wobec nas. Zostawialiśmy to w gronie, w którym się rozpoczęły. Uważamy,że dyskusja na PKI, a w szczególności w takim kształcie do niczego dobrego nie prowadzi i nie powinna mieć miejsca.Jest to najmniej poważne medium do takich spraw. Z całych sił staramy się nie brać udziału w tych igrzyskach trollingu. Nie wklejamy tu prawdziwych i całych wypowiedzi, rzucanych wobec nas i naszych domostw gróźb, rozsyłanych po zakładach pracy anonimów, bo to nie miejsce i są to rozmowy PRYWATNE oraz sprawy dla tego medium nieistotne. Prawda obroni się sama. Tak samo jak obroniła się przy poprzednim szarpaniu nas za nogawkę. Nie ulega wątpliwości,że nawet najspokojniejszy człowiek,kiedy po raz kolejny słyszy w swoim kierunku obelgi, oszczerstwa może nie wytrzymać. Wyrażamy ubolewanie,że nie wykazaliśmy się większym spokojem wobec kolejnych ataków. My też jesteśmy tylko ludźmi i to ludźmi,którzy z podniesioną przyłbicą stają wobec smoka albo trolla. Kończąc wszelki udział w tym temacie pokładamy nadzieję w ludzkiej mądrości i zdolności do samodzielnej oceny sytuacji. Wierzymy,że ludzie rozsądni potrafią przesiać wiadra wylanych na nas nieczystości i zobaczyć ogrom włożonej pracy, aktywności, twórczości zaangażowanych sieci i osób w rozwój krótkofalarstwa. My dalej robimy swoją robotę i wiemy, że nie pierwszy i nie ostatni raz komuś będzie to solą w oku. Życie.




  PRZEJDŹ NA FORUM