Quiz antenowy z biblioteki krótkofalowca: "Anteny KF" SP9HWN
    RV12P2000 pisze:

    Eksperyment myślowy: do wyjścia naszego Tx 50 om podłączamy długą, bezstratną linię długą 50 om zwartą na końcu. Nadajemy króciutką literę "e". Energia naszej kropki leci do końca linii, odbija się, wraca do nadajnika i moim zdaniem się w nim wydziela w postaci ciepła, bo niby dlaczego miałaby się odbić?


    RV12P2000 pisze:

      SP3UQE pisze:

      Tak odbita fala spowoduje, ze impedancja na zaciskach linii bedzie różna od impedancji źródła, czyli znowu odbicie.

    Zmiana impedancji za pomocą fali odbitej, takie zjawisko raczej nie zachodzi... Jest dopasowanie, nie ma odbicia, moc wydziela się na rezystancji źródła, taka jest moja wiedza.
Ale to zdaje się właśnie tak jest. Pociągnijmy dalej Twój eksperyment myślowy. W momencie nadania "piknięcia" do wejścia linii przyłożyliśmy jakieś napięcie i popłynął prąd - ich iloraz nazywamy impedancją charakterystyczną linii. W chwili t0 nadajnik nie wie nic o obciążeniu - bo energia do obciążenia jeszcze nie dotarła. Dopiero w momencie upłynięcia czasu propagacji "tam i z powrotem", na wejściu linii pojawia się fala odbita, której napięcie/natężenie nakłada się na emitowany przez nadajnik w tym momencie sygnał. Dochodzi do superpozycji, na skutek której stosunek napięcia do natężenia w tym punkcie linii może być inny niż tylko dla fali bieżącej - więc impedancja wejściowa jest inna niż charakterystyczna linii.
Co do wydzielania ciepła w nadajniku - to pewnie w jakimś stopniu zależy od konstrukcji. Natomiast mam pewne przesłanki, że po cichu przyjmowane założenie, że nadajnik ma impedancję 50omów (albo że w ogóle można go przedstawiać jako zastępcze theveninowskie E i Rth)jest zbyt daleko idące.


  PRZEJDŹ NA FORUM