Znany troll z 80m odwiedzony przez UKE
    sq5ebm pisze:

    Przez długi czas operatorzy znosili wybryki Kol. SQ9ITR, zakłócanie łączności, chamskie odzywki na paśmie, zakłócanie ćwiczeń SP EMCOM. W końcu przestali. Autor zgłoszenia prosił o pozostanie anonimowym. Trochę nas uprzedził, bo byliśmy juz w kontakcie z UKE i szykowaliśmy pliki audio z materiałem dowodowym. W imieniu swoim i MASR dziękuję zgłaszającemu za reakcję. SQ9ITR został odwiedzony przez UKE. Na razie - w ramach pouczenia, kontrolnie.
    Jednak należy mieć na względzie art. 209 pkt 9 Ustawy Prawo Telekomunikacyjne tj. "Kto wykorzystuje częstotliwości (...) nie posiadając do tego uprawnień lub niezgodnie z tymi uprawnieniami podlega karze pieniężnej" oraz Regulaminie Radiokomunikacyjny ITU Art. 0.4 Preambuły RR ITU, Art. 1.169, Art. 19.2 par 2, 19.4 pkt. 3, 19.12 pkt. 6.

    Monitorujemy sytuację i jeśli wybryki SQ9ITR będą się powtarzały, to podejmiemy stosowne działania.

Maćku,
życzę Ci 100 lat życia w dobrym zdrowiu, takim abyś mając 75 lat mógł dalej cieszyć się swoim kochanym hobby nie sprawiając innym kolegom na pasmach kłopotów.

Szkoda, że otworzyłeś kolejny wątek i robisz sensacje, których nie potwierdza pismo UKE.
Jak ktoś ma ochotę, chce dowiedzieć się więcej, to proponuję zadzwonić do UKE.

Miałem nadzieję, że po usunięciu żenującego poprzedniego wątku o Januszu kolejny nie powstanie.

Słucham i życzliwie rozmawiam z Januszem na 80 m.
Ma ogromny żal z powodu obsmarowywania Go w Internecie.
Tak, jest czasem uciążliwy, bo jest chory i jednocześnie...
spragniony kontaktów z Kolegami na pasmach przez ukochane radio, a nie na forach.

Sytuacja jest trudna, ale jak się z Nim życzliwie, spokojnie porozmawia, to przestaje przeszkadzać innym.
Zalecam wyrozumiałość i cierpliwość, a przede wszystkim nie wyzywanie od trolli itp., bo to działa odwrotnie.
Nośnej nie stawia, znak podaje, przy normalnym potraktowaniu daje się przekonać do nie zakłócania.
Pewne zachowania są dla nas nie zrozumiałe, a są u Niego wynikiem choroby...
Wie o tym każdy kto zna Janusza od lat i pamięta dawne łączności z pogodnym Kolegą.
Obyśmy nigdy nie mieli takiej choroby.

Proponowałem, aby Koledzy z Częstochowy lub okolic odwiedzili Janusza, zorientowali się w Jego sytuacji życiowej, zdrowotnej. Nikt nic nie pisał, więc nie wiem czy byli.

Temat do zamknięcia, a najlepiej usunięcia, bo źle świadczy o twórcy i niektórych piszących obraźliwie o Januszu, zachęcających do zbierania dowodów, kar itp.


  PRZEJDŹ NA FORUM