Stasiek, nie ma możliwości aby domki mieszkalne miały rozwiązania przemysłowe. Jak wcześniej pisałem - strzał z pioruna = totalna rozpierducha wszystkiego łącznie z wyrwaną instalacją elektryczną z tynku. Jedyne co jest istotne to zabezpieczenie życia. Każda wbita szpilka to drogowskaz, "tędy do ziemi" i tylko tyle, a reszta to wyrównywanie potencjałów. Tadeusz SP6ASD pracujący swego czasu w RTCN Ślęża opowiadał jak po strzale pioruna cyrkulatory turlały się po podłodze, a gdzie jak gdzie, ale tam to uziemienie na pewno było sprawne |