E4X Palestine DXpedition 2010
opinie, wrażenia, praca, kto zaliczył :)
Mo dobra kurz opadl, na poczatku bylo bardzo ciezko, bo tylko 20m jako latwizna ale jak pokazal czas wystarczylo miec szczescie zreszta czasem tylko szczescie.

poczatkowo moja irytacje wywolal brak odzewu na 10m, niestety nie zrobilem ich na 10m, kiedy chodzili mialem obowiazki, niedosc ze radio mam weekendowo, to niestety dzialke tez i jej musialem poswiecic wiekszosc czasu. Na CW slyszalem ich praktycznie wszedzie gdzie wolali.

Koniec koncow Na SSB zrobilem 15/17/20 (chyba jakis blad jest bo nie mam zaptaszkowanej rubryki 17 m, a tam bylo najlatwiej oczko bo slyszeli mnie dwa razy, raz noca ale okazalo sie, ze wolali tylko NA, czego nie slyszalem przez 20 min podczas ktorych zastanawialem sie czy zawolac pomimo, iz odpowiadali tylko stacjom W i VE, moglem sie domyslec, lecz w srodku nocy mozg jeszcze spal, a za dnia wrecz prosili aby ich zrobic i udalo sie to od 1. zawolania...

na RTTY mialem wiecej szczescia 10/12/15/17 nie slyszalem ich na 20, a na 30m odebral szczatki mego znaku AGN AGN i na tym koniec oczko RTTY to rzeznia zadeptali mnie i po ptokach. Powiem tak, latwo niebylo, na 10m zajelo mi troszke czasu i to bez efektu, zrobili QSX na godzinke, a po ich powrocie za 2 godziny zajelo mi to 30 sekund i zaliczone, mimo wielkiego splitu.

Sprzet GP7DX + FT-950, modem od Grzesia NTH moc 40 do 100 w szczytach desperacji oczko - RTTY, na SSB moc 40 W do "full legal limit in SP" oczko.


  PRZEJD NA FORUM