Ja tu czegoś nie rozumiem...
A gdzie tu jest jakaś wolność? Właśnie podszedłem do tematu merytorycznie pokazując nonsensy jakie rodzi obecne rozwiązanie. Wystarczy przypisać znak do człowieka i problemy znikają. Nie widzę w tym żadnej restrykcyjności.


  PRZEJDŹ NA FORUM