Zaslyszane wczoraj
Witam
Bardzo podoba mi się temat wątku: Zaslyszane wczoraj.
Można to nawet po lwowsku zaciągając pięknie wypowiedzieć.

Podam konkretny przykład z przedwczoraj i wczoraj.
Przedwczoraj podniosłem anteny na maszcie wyżej, włączyłem radio na 2 m, obróciłem w kierunku Lwowa i usłyszałem sympatycznie gaworzące dwie stacje polskie. Zajmując się swoimi kablami antenowymi słuchałem najpierw przez godzinę, a po przerwie kolejną godzinę i... nie dowiedziałem się kto z kim rozmawia.
Korespondenci znali się bardzo dobrze, rozmawiali o przeróżnych sprawach, ale ani razu nie podali znaków.
Próbowałem zabrekować, bez skutku.

Wczoraj na tej samej QRG usłyszałem 4 stacje równie sympatycznie rozmawiające ze sobą na różne tematy, poznałem głos jednego z operatorów z dnia wcześniejszego. Tym razem wszyscy podawali swoje znaki przekazując "mikrofon" do kolejnego operatora.
Po kilku minutach zawołałem i zostałem serdecznie włączony do kółka. W ten sposób poznałem sympatyczną grupę Kolegów z Bieszczad, która była mile zaskoczona, że jest słyszana w Rzeszowie.
Próby wymiany raportów, zmniejszania mocy, obracania antenami wszystkich nas zadowoliły i umówiliśmy się na kolejne miłe pogaduchy przy kolejnej okazji.

Podawanie znaków to nie tylko zalecenie, ale i ważna informacja dla słuchających na paśmie, którzy chcą wiedzieć i mają do tego prawo, kto jest na częstotliwości.
Można być nasłuchowcem i nie móc tak jak nadawca zawołać, zapytać, to tym bardziej wymiana znaków, imion, QTH jest cenna. Warto o tym pamiętać. aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM