Oni też pytają
    canis_lupus pisze:

      sp5it pisze:

      Andrzej, ja osobiście uważam, że każdy krótkofalowiec powinien być członkiem PZK.
      M


    Nawet jestem w stanie się z Tobą zgodzić. O ile oczywiście przynależność nie jest obowiązkowa a wynika raczej z wewnętrznej potrzeby wsparcia działać PZK.

    Wszystko to jest prawdziwe do czasu aż ludzie nie czują obrzydzenia z przynależności do tak znamienitej organizacji i po prostu w pewnym momencie stwierdzają, że nie chcą już firmować swoim nazwiskiem takiej bandy. pan zielony


To jest Canis odrobinę inaczej.
Na początku trzeba włączyć umysł /to nie do Ciebie/

Dla każdego osobnika z włączonym umysłem jest jasne,
ŻE W JEDNOŚCI SIŁA.
ŻE WIĘKSZY MOŻE WIĘCEJ NIŻ MAŁY
ŻE W DUŻEJ GRUPIE MOŻNA ZGROMADZIĆ WIĘCEJ ŚRODKÓW NA RÓŻNE CELE
ŻE ...

Każdy osobnik z włączonym rozumem wie, ze ludzie łączą się
w grupy /organizacje/ bo łatwiej jest osiągać niektóre wspólne cele,
bronic własnych interesów i walczyć o nowe przywileje.

Kazdy /i tu zaczynają się schody/powinien rozumieć, ze model demokracji bezpośredniej
jest nieskuteczny i niepraktyczny.
Stad konieczność wyboru władz, liderów do zarządzania organizacją.

Problem w tym,ze podczas tego wybierania pojawia się negatywna selekcja, bo ludzie
wyłączają rozum a włączają emocje.

Dalej jest juz z górki.

Ponieważ żyjemy w zaawansowanym ideowo społeczeństwie socjalistycznym,
pogłębionym kursami dobrej zmiany, to
ogół jest przekonany, że zasada
POSIADANIA CIASTKA I JEDZENIA CIASTKA jest możliwa w praktyce.
Stad uważa się, że rządzący to banda która trzeba zanihilować, ale
powinni zrobic to ONI.
Ci ONI powinni przejąc władzę i być "dobra bandą" rozdającą transceivery.
Każdy tez jest przekonany,ze on nie nadaje sie na tych ONYCH bo nie ma czasu, ma rodzinę, musi zarabiać na bułkę z masłem i piwo.

A ponieważ nie wiadomo kto to są ONI i czy w ogóle istnieją, to najprościej
jest wytłumaczyć siebie i swoja niechęć do bycia w grupie i aktywności w niej
stwierdzeniem, ze to jest po prostu banda /to tez nie do Ciebie/.

Wiec jak sobie pościelesz, tak sie wyśpisz.
Problem w tym, ze przy wyłączonym rozumie nie widać, ze pewne procesy zachodzą
bardzo powoli ale często nieodwracalnie.

Dla bacznego obserwatora brak aktywności organizacji w rożnych sferach jest wyraźnie widoczny.
Ale widzą to nieliczni.
Zapłacimy za to za jakiś czas.Wtedy "ciemny lud" przejrzy na oczy.
Koszty tego poniesiemy wszyscy bo taka jest natura tego zjawiska.

Pozdrawiam

eno






  PRZEJDŹ NA FORUM