Atrakcyjność krótkofalarstwa dla młodych ludzi Digital Voice jako "punkt wejścia" |
Witajcie, Ostatnio chciałem przybliżyć swoim uczniom temat krótkofalarstwa (uczę elektroakustyki w szkole policealnej). Zastanawiam się które aspekty mogą być dla nich atrakcyjne. O ile telegrafia, łączności na drugi koniec świata za pomocą "drutu w ogródku", to pewna egzotyka, która może fascynować tych bardziej ogarniętych technicznie, bo to jednak wyzwanie technologiczne, które każdy musi podjąć sam to nie bardzo potrafię w atrakcyjny sposób przedstawić popularne ostatnio i nowoczesne technologie DMR, D-STAR i C4FM. A jeżeli młodzi będą chcieli rozpocząć przygodę to na początku trafią do tańszych i prostszych rozwiązań ręczniaków, z których coraz więcej jest wyposażonych w tą technologię. Czy koledzy mogą podrzucić jakieś pomysły, które "zróżnicują" łączność z ręczniaków w stosunku do tego co oferuje GSM i komunikatory typu Skype. Jedyne co mi przychodzi do głowy to łączności simplexowe "w terenie" (np. podczas gier terenowych, wycieczek itd.) i ten aspekt, że "nie wiadomo z kim się połączymy" w eterze (choć ta losowość jest chyba większa na analogowym FM, bo w systemach cyfrowych mamy grupy, kolor-kody itd. które "segmentują i rozdrabniają" korespondentów. Dodajemy do tego podział korespondentów na te trzy systemy (choć wiem, że są bramki integrujące). Przyglądałem się tej "nowoczesnej funkcjonalności" systemów cyfrowych: 1. Widoczność identyfikatora i pozycji GRP (ARPS itd.) + eksport pozycji do internetu 2. Możliwość połączenia na drugi koniec świata za pomocą hotspotu przez internet 3. Wysyłanie SMS, obrazu 4. Możliwość rozmawiania w grupach 5. Dobra jakość dźwięku Na to wszystko młodzi ludzie powiedzą, że mają to wszystko lepszej jakości w komórkach i w Skype/Messanger. Również użycie w emcom tych systemów nie wydaje się atrakcyjna, gdyż tylko simplex, którego zasięg "z ziemi" jest bardzo mały w tym paśmie (póki jest sieć energetyczna, działają BTSy, więc i komórki i internet będą, jak padnie sieć, to zarówno przemienniki jak i BTSy mają jakieś tam zasilanie awaryjne, więc konkurencja jest wyrównana). W razie "W" internetu też nie będzie, więc łączność ta również padnie (nawiasem mówiąc Digital Voice przypomina troche archaiczne Voice-over-IP popularne X lat temu, a dziś funkcjonujące w postaci komunikatorów internetowych), a np. DMR polega na sieci Brandmeister oraz dostępu do komputera w celu konfiguracji urządzenia, co też w warunkach "przetrwania" jest nieefektywne. Dodatkowo korzystanie z systemów Digital Voice przypomina dość niedoskonałe rozwiązanie komercyjne (w porównaniu do tego co młodzi już mają w telefonach), a dodatkowo nie stanowi żadnego wyzwania technicznego, które mogło by być atrakcyjne dla młodych, uzdolnionych technicznie adeptów. Podsumowując, wydaje się, że atrakcyjność dla młodych leży bardziej w KF (który niestety wymaga większych inwestycji i warunków antenowych). Czy mogę prosić o rzeczową dyskusję jak przedstawić tą "tańszą" stronę krótkofalarstwa w celu zainteresowania potencjalnych nowych adeptów? |