Problemy krótkofalarstwa |
Wielkie dzięki Darku za ten bardzo cenny wpis. Gratuluję, tak trzymać! Serce się raduje czytając takie informacje. W OT-18 PZK staramy się działać podobnie i nie sugerować jednostkami, które mają inne, głównie obojętne lub pesymistyczne czy nawet chore podejście, widzące same problemy i nic nie robiące, by ich nie było. W całej Polsce istnieją kluby, OT PZK, stowarzyszenia, które starają się tak jak u Was upowszechniać nasze piękne hobby, poświęcając swój czas i ciesząc się z każdego nowego krótkofalowca. Robią to mając z doświadczenia świadomość, że tłumów "nowego narybku" nie będzie, bo nie może być i nigdy nie było (nawet w okresie rozkwitu klubów LOK, ZHP i PZK). A cieszy każdy kto chwyci bakcyla i dołączy do nas, by móc rozwijać swoje zainteresowania, wszechstronnie doskonalić się. Podobnie jak Wasz Grzegorz, u nas są Paweł, Damian, Piotrek, Kamil, Rysiek... Niektórzy pojawili się, zainteresowali i odeszli, ale może za jakiś czas wrócą. sp8rht pisze: Może to wydać się dziwne - nie mam smartfona lecz zwykły telefon "na przyciski" dlatego nie mam problemu z logowaniem & wylogowaniem się z sieci gdyż jej po prostu nie używam. Państwowej i komercyjnych telewizji nie oglądam od dobrych kilkunastu lat, jedynie dzieci oglądają wybrane przez nas bajki. Obecny poziom "misji społecznej" i jakość emitowanych programów grożą zidioceniem i niepełnosprawnością intelektualną już po kilkunastu minutach "naświetlania" obecnymi programami. Wbrew obraźliwemu wpisowi, który nadawał się wyłącznie do moderacji (dzięki Adminie), znam wielu ludzi, którzy nie mieli, lub mieli i nie mają smartfona. Coraz więcej ludzi na całym świecie mając w życiu ciągły stan zalogowania (praca, nauka, dom, źródło informacji, zainteresowania, rozrywka...), dla zachowania dobrego zdrowia (psychicznego, fizycznego i duchowego), ogranicza używanie ekranów i Internetu. To, co Darku opisałeś jest mi bardzo bliskie w odniesieniu do mojej własnej i dalszej rodziny i pracy. Zawodowo od blisko 20 lat zajmuję się między innymi tematyką związaną z bezpieczeństwem w Internecie, profilaktyką zjawisk negatywnych typu cyberprzemoc, hejt, patotreści, fake news, cyfrowa demencja, uzależnienie od Internetu... Dużo czytam na ten temat, uczestniczę w szkoleniach, konferencjach, kursach międzynarodowych i wiem, że zagrożeń jest bardzo wiele, a skala braku świadomości o manipulacji w sieci jest ogromna. Niestety stoi za tym ogromny biznes, rynek wart miliardy dolarów, znane powszechnie firmy... Jednocześnie coraz więcej ludzi doznaję stanów przesytu korzystania z Internetu (depresje, nerwice, samobójstwa, zachowania nienaturalne itp.). Stąd mimo świadomości o nieuchronnym rozwoju nowych technologi i wielkim ich znaczeniu dla rozwoju różnych dziedzin życia, od kilkunastu lat na świecie obserwowany jest trend pod nazwą "wyloguj się do życia" - prawdziwego życia w tzw. realu, off-line. U nas był to tytuł dużej kampanii ogólnopolskiej w latach 2014-2015 (jest dużo materiałów w Internecie). Jest też dużo dobrej literatury, wymienie tylko kilka bardziej znanych tytułów: "Wyloguj się do życia" W. Powersa, "Wyloguj swój mózg. Jak zadbać o swój mózg w dobie nowych technologii - A. Hansen, "Płytki umysł. Jak internet wpływa na nasz mózg" - N. Carr, "E-migranci. Pół roku bez Internetu, telefonu i telewizji" S. Maushart, "Cyfrowa demencja. W jaki sposób pozbawiamy rozumu siebie i swoje dzieci" M. Spizter, "iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci... J. Twenge, "Komputerowy ćpun" - K. Piersa, "Uwolnić się z sieci" - K. Young, P. Klausing. Przybywa dobrych filmów, znanych reżyserów poruszających te zagadnienia - np. "Lo i stało się. Zaduma nad światem w sieci", "W nie(realu)", "Czyściciele Internetu", które ukazują zmiany cywilizacyjne i wielki ich wpływ na kondycje państw, społeczeństw, systemów zarządzania, edukacji... oraz przede wszystkim na życie zwykłych ludzi. Pisze o tym dlatego, gdyż specjaliści zwracają uwagę, że jednym z bardzo ważnych sposobów przeciwdziałania zjawisku powszechnego bycia zalogowanym i uzależniania się od ekranów, Internetu są dobry, własny przykład życia poza siecią oraz pomaganie dzieciom i młodzieży w odkrywaniu, rozwijaniu ich talentów, predyspozycji i pasji życiowych. A tu nasze hobby może mieć duże pole do działania... Co do tytułowych problemów (określenie raczej negatywne), wolę określenie: nowe wyzwania - współczesnego świata, cywilizacji... Wątek rozwijał się w bardzo dobrym kierunku - dzielenia się dobrymi praktykami, doświadczeniami pracy z młodymi i proponuję wrócić do Niego. Zachęcam do podzielenia się tym, co robicie w swoim otoczeniu, klubach, OT PZK, stowarzyszeniach dla młodych. Jest to źródłem tej radości, uśmiechu dzieci i młodzieży, o którym wspomniał Darek. Radości, którą mamy widząc następne pokolenie krótkofalowców, inżynierów, naukowców, dobrych ludzi... i od nich też dużo się ucząc... |