QSL: via bureau
I dodaj do tego fakt, że jest taka grupa, którzy są nasłuchowcami. I że im także, nieraz bardziej, zależy na kartach QSL. A te które przychodzą - przez biuro, a jakże - nierzadko są czynnikiem determinującym wytrwanie w hobby. Nigdy nie pozwolę sobie nie potwierdzić raportu nasłuchowca, wszystko jedno jaką drogą do mnie on dotrze. Pamiętam jak mi zależało.
http://u.42.pl/13FDh


  PRZEJDŹ NA FORUM