Maszt po raz setny pytanie.
Maszt, dom, wieś.
Panie i Panowie, prośba o dyskusję w wielokrotnie już dyskutowanej sprawie jaką jest maszt.
W sieci jest tyle tematów, że się już z tym wszystkim pogubiłem, jeśli ktoś ma czas i ochotę to proszę o dyskusję.
Chciałem sobie postawić jakąś dłuższą rurkę pod jakąś lekką antenę, ale żeby się nikt nie przyczepiał to chciałem zgłosić zgodnie z przepisami budowlanymi (chodzi o maszt wyższy niż te 3 metry).
Z przepisów wyczytałem tyle że:
(Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa: punkt 15) instalowaniu stanowiących albo niestanowiących całości techniczno-użytkowej urządzeń, w tym antenowych konstrukcji wsporczych i instalacji radiokomunikacyjnych, a także związanego z tymi urządzeniami osprzętu i urządzeń zasilających, na obiektach budowlanych,)

To samo potwierdzili w urzędzie, czyli nie muszę mieć żadnego pozwolenia czy tak? (to jest moje pierwsze pytanie)
I teraz drugie. Zgodnie z ustawą prawa budowlanego muszę tylko zgłosić odpowiedniemu organowi co chcę zrobić
(Art. 30. 1. Zgłoszenia organowi administracji architektoniczno-budowlanej wymaga) punkt 3b (urządzeń o wysokości powyżej 3 m na obiektach budowlanych) czy tak?

I teraz najważniejsze pytanie, co wy na to odnośnie tego jakie papiery kazali mi złożyć, mianowicie są to:
Standardowy wniosek o roboty budowlane a na wniosku ma być (min, wysokość masztu, liczba obiektów, nr działki, miejscowość, gmina, adres itd itd. załączniki: oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, szkic lokalizacji obiektu na mapie, szkic samego obiektu, opis zakresu prowadzenia robót) ponadto oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością itd itd. Fakt że dom nie stoi na mnie, a na rodziców, choć oczywiście jestem w nim zameldowany, ale żeby tyle tego trzeba było żeby postawić na balkonie lub przymocować do ściany domu na wsi zwykłą rurkę?. Jeśli czegoś nie dodałem i coś nie jest jasne to proszę pytać. Dzięki.


  PRZEJDŹ NA FORUM