Poziom wyszkolenia operatorów.
Ja zdawałem 38 lat temu(1972) i nikt nie wymagał literowania po angielsku, choć było znane od ALFA aż do ZULU, ani znajomości angielskiego, za to znajomość literowania polskimi imionami była obowiązkowa, uważam że słusznie, bo nasz język jest na tyle jasny i zrozumiały, że w krajowych łącznościach jak najbardziej należy go używać! Natomiast ogromnym błędem jest używanie kodu "Q", przeznaczonego głównie dla telegrafii podczas łączności fonicznych w polskim języku! Jak słyszę, że po pożegnaniu z korespondentem "operator" zamiast posłuchać chwilę i ewentualnie w trudnych warunkach zapytać;"kto mnie woła, proszę o powtórzenie?", podaje "tu sp0xxx, ku er zet!", to włos mi się na łysej głowie jeży i "nóż się w kieszeni sam otwiera", a tym bardziej gdy nie było wołania w jego kierunku od nikogo!!! I to nie młodzi tego się uczą, tylko tego ich uczą "stare wygi", wiele razy to słyszałem! To smutne, ale prawdziwe, żal słuchać! pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM