Podsłuchiwał policję w aucie |
Kejs pisze: Koledzy chyba zbyt długo lutowaliście i zaszkodziły Wam opary kalafonii. To, że ktoś ma radt z pasmami służb nie oznacza natychmiastowego zakucia w kajdany i przetrzepania chałupy. Wszystko zależy od miejsca, czasu, okoliczności i naszego zachowania. Czym innym będzie nasłuchiwanie na trawniku aeroklubu pasma lotniczego przez matkę młodego szybownika a czym innym przez gościa w moro siedzącego w krzakach na obrzeżach lotniska. Robercie tak informacyjnie to: 1- czy samochód tak wyposażony miałby stosowną homologację, 2- zawsze można zatrzymać dowód rejestracyjny i zalecić doprowadzenie go do stanu zgodnego z przepisami. A co może zrobić sąd? Sąd może wszystko w tym zarządzić przepadek narzędzia przestępstwa. Zmieniły się dyrektywy UE na temat anten na samochodach. Trochę poluzowano. JAK |