Podsłuchiwał policję w aucie
    SQ5RB pisze:

    (...)
    A tu proszę takie radyjko, krzywdy nikomu nie robi - a nie ma poszanowania własności.
    To samo z wykrywaczami metali.

    Żyjemy w Korei Północnej albo Bangladeszu Europy a nie demokratycznym państwie.


Właśnie takie radyjko w niepowołanych rekach już wiele razy narobiło poważnych problemów (choć czasami też i pomogło).
Najprościej wyobrazić można sobie zakłócanie takim radyjkiem komuinikatów w ruchu powietrznym. Wystarczy, że jeden wyraz zostanie nie tak odebrany jak powinien i może dojść do katastrofy lotniczej (byl taki przypadek w przeszłości, choc nie bylo to wówczas spowodowane przez specjalnie wywołane zakłocenie radiowe (tylko jak to CBiści mówia zrobiono "kanapkę"), ale w konsekwencji przez nieodebranie informacji do kogo był skierowany komunikat, piloci dwówch róznych maszyn podjeli decyzje, które sprowadziły obie maszyny na kurs kolizyjny i kolizja wystapiła. A tylko nie odebrali kluczowego jednego słowa.


  PRZEJDŹ NA FORUM