Ham spirit...
Co niektórzy lubią mącić spokojną wodę ,po cholerę opisujecie takie rzygowiny ,mało macie problemów na własnym podwórku?,Co komu do tego ,że "ktoś" lubi sobie pogadać po GU-50? nikt mi nie powie ,że jadąc na taką imprezę tylko DX-uje i nie gada od rzeczy po trunkach.Cyt. "Kto jest bez winy niech pierwszy......"


  PRZEJDŹ NA FORUM